O, to znam doskonale. Byłam tam wiele razy. Uczysz się, rozwijasz od dawna i nagle przestajesz odczuwać, że dokonujesz postępów. A może zaczynasz wypracowywać nowy nawyk: ćwiczysz na siłowni, biegasz, jesz zdrowo, wstajesz rano, spacerujesz lub medytujesz i nie masz w tym wytrwałości?  Szybko się poddajesz.

Nie masz poczucia, że to co robisz przynosi rezultaty. Czujesz, że utknąłeś i jesteś niezadowolony. Sytuacja ta sprawia, że tracisz motywację. Nic nie motywuje tak bardzo jak rezultaty. Wydaje się to beznadziejne.

Co więc zrobić, jeśli nie widzisz postępu?

Opowiem ci historię o tym jak utrzymałam motywację ucząc się języka angielskiego. Nauka języka jest szczególnie trudna: musisz być otwarty na robienie błędów, przekraczać granice komfortu wiele razy. A przy tym zadowalające rezultaty przychodzą późno. Wymaga dyscypliny, powtórzeń i cierpliwości.

Z pewnością, tak jak ja, czytasz wiele artykułów na temat niepoddawania się, trwania na ścieżce i postępowania naprzód. Szukasz inspirujących cytatów, obrazków i rozwiązań. I mimo to, nic z tego Ci nie pomaga. Nie masz ochoty uczyć się, jeśli nie widzisz wyników. Mówią, że to się zdarza każdemu. Mówią Ci, żeby nie poddawać się, być wytrwałym i czekać. Wielokrotnie słyszałeś, że to nie jest sprint, ale maraton. Ale co zrobić, jeśli nadal nie jesteś gotowy do biegu maratońskiego?

Byłam tam. I dzisiaj jestem trochę mądrzejsza (ach! I mam 1 maraton na koncie! przebiegłam go na moje 40 urodziny). Nadal jestem silnie zmotywowana do wielu rzeczy, które robię. I wiesz co? Lubię to coraz bardziej. Podzielę się z Tobą moimi sekretami. Tak, sekretami, ponieważ aby osiągnąć to, musisz być gotowy na wiele rzeczy. Najważniejsza rzecz to zmienić swoje podejście do angielskiego. Nie możesz go tylko uczyć się, musisz żyć i kochać.

1 Znajdź SWOJE DLACZEGO

Pamiętasz, dlaczego zacząłeś myśleć o nowym nawyku, umiejetności lub stylu życia? Co było tak ważne, że skłoniło Cię do rozpoczęcia tej trudnej drogi? To naprawdę ważne, aby pamiętać o tym za każdym razem, gdy masz ochotę poddać się.

Ja zaczynałam, bo wstydziłam się… Wydawało się, że każdy zna angielski lub inny język obcy. W końcu okazało się, że to nieprawda! Choć w moim przypadku było to dobre dla mnie, ponieważ sprawiło, że podjęłam wyzwanie i zaczęłam się uczyć angielskiego. Moje DLACZEGO się zmieniło.

Kiedy osiągnęłam pewien poziom i nabrałam więcej pewności siebie, zauważyłam, że nie ma już czego się wstydzić. To był moment, kiedy chciałam uczyć się dla pracy, dla podróży, ale nagle angielski otworzył mi drzwi do najlepszej okazji, jaką daje: spotkania i nawiązywania kontaktów z wspaniałymi ludźmi z całego świata.

Teraz moim DLACZEGO jest to: mieć przyjaciół z całego świata. A to naprawdę świetna motywacja do nauki! Mam nadzieję, że poczujesz coś podobnego.

2 Ciesz się PROCESEM

Kiedy odkryłam swoje głębokie DLACZEGO, okazało się, że nie ma już potrzeby spieszyć się. Rozmowy z innymi napędzały mój rozwój. Długie rozmowy wzbogacały moje słownictwo, umiejętności mówienia i pisania. Poprawa ta działała sama z siebie. Nie musiałem uczyć się trudnych słów ani pisać długich i sztucznych esejów.

Rozmawianie z różnymi ludźmi, wymiana naszych myśli i punktów widzenia, odkrywanie ich wartości i doświadczeń, to przede wszystkim bezcenne doświadczenie i wartość samą w sobie. Po drugie, jest to niesamowite narzędzie do nauki, nie tylko angielskiego, ale życia. Istnieje wiele sposobów, aby cieszyć się procesem. Okazało się, że dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest nawiązywanie kontaktu z innymi ludźmi.

Ty możesz odkryć, że czytanie książek lub oglądanie filmów/seriali jest dla Ciebie lepsze.

Pamiętam, kiedy przeczytałam moją pierwszą książkę po angielsku. Byłam taka dumna z siebie. To było potężne przeżycie! Oprócz tego, że czytanie jest świetne (za każdym razem otwierasz nieznany świat), rozwija Twoje słownictwo, pozwala odkrywać zasady gramatyki i uczy, jak być dobrym w posługiwaniu się słowami. Odkryłam radość z czytania po angielsku dopiero wtedy, gdy zaakceptowałam, że mogę czytać wolno i cieszyć się czasem spędzanym nad książką.

To podobne do oglądania filmów lub seriali po angielsku. Wierzę, że gdy osiągniesz poziom średniozaawansowany, będziesz w stanie je oglądać bez napisów. Wiem, że może nie zrozumiesz wszystkiego w 100% (ja jestem zadowolona, jeśli rozumiem 80%). To w porządku! Musisz ćwiczyć swój mózg.

Oglądanie filmów eksponuje Cię na działanie zwykłego, nieformalnego języka (chyba, że to serial o prawnikach, lekarzach itp.) i wciągająca intryga dostarcza dodatkowej przyjemności. Cieszysz się losami bohaterów, nie zauważając nawet, że się uczysz.

Teraz pewnie mówisz: „OK, cieszę się procesem – robię to cały czas… wiem jakie jest moje DLACZEGO, – przecież się uczę – to musiało być z jakiegoś powodu… Ale chcę widzieć rezultaty tu i teraz! …i jestem już zmęczony.”

Jedyne, co mogę powiedzieć, to że nie widzisz postępów. Teraz powiem Ci, co robię, żeby widzieć postępy i być na właściwej ścieżce.

3 Grupa wsparcia

Nic tak nie pomaga jak ludzie, którzy Cię rozumieją, rozumieją Twoją sytuację, Twoje uczucia, którzy przechodzą przez to samo. Ja znalazłam takich ludzi. Moim zdaniem najlepszą korzyścią, jaką uzyskałem, uczestnicząc w kursie RealLife English , jest dostęp do grupy Fluency Circle.

Grupa składa się z ludzi z każdego zakątka świata, którzy uczą się angielskiego. To miejsce, gdzie możesz dzielić się swoimi obawami i strachami, gdzie zawsze możesz liczyć na wsparcie kogoś innego. Ludzie dzielą się tam swoimi opiniami, doświadczeniami i głębokimi myślami. Dzięki udziałowi w grupie zyskałam pewność siebie. Jest to także bardzo interaktywne miejsce. Interakcje z innymi trzymały mnie na właściwej ścieżce.

Podam Ci swój sekret: nie ma sensu uczyć się, jeśli nie chcesz lub boisz się wykorzystywać swojej wiedzy: naprawdę jej używać i komunikować się z innymi ludźmi. Szczerze mówiąc, marnujesz tylko swój czas, jeśli nie wykorzystujesz swoich umiejętności. Co możesz zrobić, by zrobić użytek z tego czego się uczysz?

4 Znajdowanie przyjaciół

Gdy znajdziesz grupę wsparcia, podobną do tej, o której wspomniałem powyżej, bardzo możliwe, że znajdziesz nowych wspaniałych, wartościowych przyjaciół. A to najkrótsza droga, żeby utrzymać motywację. Gdy masz przyjaciół, z którymi możesz się komunikować tylko dzięki językowi angielskiemu, nie ma już nauki. To tylko życie i miłość do języka.

Jestem wdzięczna wszystkim ludziom, których poznałam i którzy stali się moimi szczerymi przyjaciółmi. Od kiedy ich poznałam, wcześniejszy ból i trudność z nauką zniknęły.

5 Ktoś wiarygodny

Rozwijamy się tylko wtedy, gdy jesteśmy aktywni. Ale czasami bardzo trudno być aktywnym przez cały czas. Wymyślamy wiele wymówek, dlaczego nie możemy dziś zrobić gramatyki, wyjść na trening, napisać artykułu… tak, tak, jesteśmy mistrzami tworzenia wymówek, dlaczego nie możemy czegoś zrobić.

Rozwiązaniem jest znalezienie partnera do nauki, który ma takie same zainteresowania jak Ty. Jeśli lubisz śpiewać, poproś kogoś, aby razem zaśpiewać – nagrywajcie razem piosenkę. Jeśli lubisz oglądać filmy, ale nie możesz znaleźć odpowiedniego czasu, poproś kogoś, aby obejrzał go razem z Tobą i umówcie się na spotkanie, żeby porozmawiać o filmie.

Jeśli masz partnera i czujesz się za niego odpowiedzialny, nie możesz zdradzić czyjegoś zaufania. Chcesz zrobić wszystko, żeby wykonać zadanie!

A co robić, kiedy nie znajdujesz przyjaciół gotowych cię wesprzeć? Poszukaj trenera, coacha, mentora.

6 Rzucaj sobie rękawicę

Jak już wspomniałam, rezultaty są najlepszą motywacją. Teraz pewnie zadajesz sobie pytanie: „Jjak mogę osiągnąć rezultaty? Pracuję tak długo, a nie widzę żadnych efektów.”

Pozwól mi wyjaśnić. Czy ćwiczysz? Może wiesz, że po pewnym czasie wykonywania tych samych ćwiczeń nasze ciało przyzwyczaja się do ruchów. Twoje ciało nadal ćwiczy, ale trening nie przynosi już efektów. To czas, żeby zwiększyć obciążenie, postawić sobie wyzwanie.

Problem polega na tym, że jesteśmy naturalnie leniwi, lubimy nasze wygodne miejsce. Pewnie słyszałeś o opuszczaniu strefy komfortu… tak, brzmi trudno, ale warto się postarać.

Dla mnie bardzo dobrym rozwiązaniem był 30-dniowy challenge, który polega na zobowiązaniu się do czegoś przez 30 dni. Wzięłam udział w wielu wyzwaniach: począwszy od czytania kilku stron książki, przez codzienne nagrywanie siebie, aż po codzienne wymawianie łamańców językowych przez 30 dni. Ta metoda nie tylko pomogła mi spróbować czegoś nowego, ale także zbudowała moją wytrwałość. Naprawdę polecam.

7 Odkrywanie Czegoś Nowego

Możesz czuć, że podniesienie poprzeczki nie jest dla Ciebie. Czasem mamy dość tych samych metod, powtarzania i nauka staje się nudna. Tracimy radość i świeżość odkrywania czegoś nowego. To jest zniechęcające, prawda? Jeśli tak jest, to najwyższy czas spróbować czegoś nowego!

Jestem osobą, która szybko się nudzi. A nudzenie się to bardzo demotywujący stan. Lubię, gdy zadania się zmieniają, są kolorowe, interesujące i nadal nowe. Aby utrzymać się na właściwej ścieżce, od razu szukam nowych sposobów nauki, gdy czuję się zmęczona obecnymi.

Na szczęście jest tyle interesujących rzeczy do zrobienia, żeby poprawić swoją znajomość języka! Możesz prowadzić kanał na YouTube, pisać listy do obcych, poznawać nowych ludzi, stawiać sobie wyzwania, prowadzić klub dyskusyjny, dzwonić do nieznajomych, śpiewać piosenki, tłumaczyć piosenki… jest wiele sposobów! Sky is the limit. Pisanie artykułów to jeden z moich sposobów.

8 Porównuj się!

Brzmi to niemożliwie, prawda? Jak rebelia. Porównywanie to najlepszy sposób, żeby zobaczyć swoje postępy. Porównaj więc swoje obecne ja z tym z kilka miesięcy temu. Jak? Wróć do artykułów lub książek, które czytałeś wcześniej, zadzwoń do przyjaciela, z którym dawno nie rozmawiałeś, obejrzyj film ponownie, posłuchaj podcastu, który słuchałeś jakiś czas temu. Będziesz zaskoczony, ile więcej rozumiesz teraz i jak łatwo to przychodzi Ci teraz.

Na samym poczatku mojej przygody z podcastami (daaaawno temu) doradzono mi, żebym posłuchała podcastu „Serial”. Było to dla mnie bardzo trudne. Prawie nic nie rozumiałam i zrezygnowałam rozczarowana. Dziś rozumiem ponad 90% wszystkiego co słucham. A Huberman Lab podcast jest moim ulubionym.! Pamiętaj, że dobre wyniki są najlepszą motywacją.

9 Nawyki

Tak… powinnam o tym wspomnieć wcześniej, może jako drugi lub trzeci krok. Nawyki silnie utrzymują nas w motywacji. Pasuje mi to jednak w tym miejscu 😉 Wspomniałam o porównywaniu siebie do siebie. Potrzebujesz odpowiedniej drogi.

Dlatego prowadź dziennik, pisz pamiętnik, twórz vlog, nagrywaj się tak często, jak tylko możesz. Spróbuj zrobić nawykiem robienie tego codziennie. To nie tylko rozwija Ciebie i Twoją znajomość języka, ale także pozwala zbierać materiały do porównywania.

Po pewnym czasie, kiedy wrócisz do poprzednich dni, zobaczysz swoje postępy. Skłaniamy się do używania słów, które znamy. Na początku moje teksty były proste i biedne (nie wspominając o wielu błędach!). Ale z upływem czasu zbudowałam swoje słownictwo, nauczyłem się pewnych zasad gramatyki, poprawiłem swoje umiejętności pisania… stąd ten artykuł.

Oryginalny artykuł po angielsku wydany w 2018 roku tu https://reallifeglobal.com/9-steps-to-live-love/

Mam nadzieję, że przyjemnie Ci się czytało ten tekst. Trzymam kciuki, żebyś pozostał zmotywowany.

Jeśli szukasz wsparcia to zapraszam na #spacer.

——

Pomagam osobom, które chcą uporządkować swoje życie.

Zabiorę cię na spacer, na którym odbędzie się Twoja sesja coachingu, lub zaoferuję Ci szereg ćwiczeń mentalnych do samodzielnego wykonania w czasie Twoich spacerów, które podsumujemy sesjami online.

Umów się na bezpłatną konsultację tel. 668 127 403

Możesz również cieszyć się:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *